Nawigacja

Aktualności

Pięć goli strzelonych Brazylii w meczu mistrzostw świata – tak było 80 lat temu

Czwarte miejsce na olimpiadzie w Berlinie, zwycięstwo w meczu z wicemistrzami świata Węgrami 4:2 oraz 1/8 finałów Mistrzostw Świata, czy mowa o sukcesach reprezentacji pod wodzą Kazimierza Górskiego? Nie! To sukcesy polskiej reprezentacji w piłce nożnej w okresie II Rzeczypospolitej.

Sukcesy te przypominamy z okazji osiemdziesiątej rocznicy meczu 1/8 finałów Mistrzostw Świata we Francji, w trakcie którego reprezentacja polski podjęła reprezentację Brazylii. Temat ten, a także inne zagadnienia dotyczące historii polskiej piłki nożnej, porusza wywiad ze znawcą i historykiem piłki nożnej Andrzejem Gowarzewskim w numerze 4 periodyku wydawanego przez IPN Katowice „CzasyPismo”.

Adam Dziurok: Do legendy przeszedł mecz Polski z Brazylią w 1938 r. i jego [Ernesta Wilimowskiego] cztery bramki. Dlaczego jednak nie strzelał wówczas rzutu karnego, który sam wywalczył? Tak samo było m.in. w meczu z Węgrami.

Andrzej Gowarzewski: Wilimowski uważał się za tak dobrego piłkarza, że wspomaganie się uderzeniem z rzutu karnego, ze stojącej piłki w kierunku bezbronnego bramkarza było poniżej jego godności. On nie strzelał karnych nie tylko w reprezentacji, ale także w lidze, zostawiając to Peterkowi. Co ciekawe, Peterek do dzisiaj uchodzi za mistrza rzutów karnych. Ale gdy policzyliśmy mu te wszystkie wykonane karne, to okazało się, że miał skuteczność 52 proc.! Czyli prawie co drugi był nieudany. […] Gdyby nie odrobina pecha w meczu, o którym Pan wspomniał, z Brazylią, gdyby nie pewne złe decyzje polityczne w 1936 r. związane z olimpiadą, to Polska byłaby krajem o sile medalowej w pierwszej trójce. Wydawało się, że w roku 1940 na olimpiadzie Polska powinna lekko wygrać, a w 1942 r. na mistrzostwach świata to my dopiero pokażemy. I to nie były przechwałki. Tak się w środowisku mówiło.

Mimo czterech goli Wilimowskiego oraz jednego Fryderyka Scherfke reprezentacja Polski przegrała z Brazylią 5:6. Finalnie canarinhos zajęli na turnieju trzecie miejsce po Włochach oraz Węgrach.

Po więcej ciekawych piłkarskich historii zapraszam do pełnego wywiadu, który można pobrać poniżej.

do góry