Nawigacja

Aktualności

Spotkanie z prof. Borisem Sokołowem - Katowice, 10 maja 2017

Konstanty Rokossowski – sowiecki marszałek Polski

10 maja 2017 r. w Przystanku Historia – Centrum Edukacyjnym IPN w Katowicach im. Henryka Sławika przy ul. św. Jana 10, odbyło się spotkanie z prof. Borisem Sokołowem, na temat jego książki „Rokossowski”!

Boris Sokołow to rosyjski historyk i literaturoznawca, doktor habilitowany nauk humanistycznych, członek rosyjskiego Pen Clubu. Do września 2008 roku szef Katedry Antropologii Społecznej na Rosyjskim Państwowym Uniwersytecie Społecznym (zwolniony po skrytykowaniu w mediach ataku Putina na Gruzję). Obecnie niezależny historyk i publicysta. Autor setek artykułów i ponad 60 książek z dziedziny historii Rosji i ZSRS oraz literatury, m.in. encyklopedii tematycznych.

 

Z opisu wydawcy:

Konstanty Rokossowski był jednym z najwybitniejszych dowódców drugiej wojny światowej. Nieraz z goryczą powtarzał, że w Rosji uważa się go za Polaka, a w Polsce za Rosjanina. W obu krajach raczej mu to nie pomagało.

Błyskotliwa kariera wojskowa podczas wojny domowej nie uchroniła Rokossowskiego od represji stalinowskich. Aresztowany w 1937 roku pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Polski i Japonii, spędził ponad dwa lata więzieniu. Po wyjściu na wolność i przywróceniu do służby wojskowej został jednym z głównych architektów zwycięstwa Związku Radzieckiego w drugiej wojnie światowej. Dowodził 16 Armią w bitwie pod Moskwą, a później Briańskim, Dońskim, Centralnym, 1 i 2 Frontem Białoruskim. Rozbił niemiecką armię pod Stalingradem i wziął do niewoli feldmarszałka von Paulusa.

Jednak gdy wojna dobiegała końca, ku zaskoczeniu wszystkich, Stalin odwołał Rokossowskiego ze stanowiska dowódcy, mianując na jego miejsce Rosjanina Żukowa. Radziecki dyktator nie mógł pozwolić, aby chwała zdobycia Berlina przypadła Polakowi.

Żaden z legendarnych generałów i marszałków wojsk alianckich nie może się równać z Rokossowskim, jeśli chodzi o dokonania wojenne. Najsławniejszy z nich – marszałek Montgomery – powiedział: „to, czego dokonałem, nie dorównuje temu, czego dokonał marszałek Rokossowski”.

do góry