Nawigacja

Aktualności

Adam Dziurok „Prymasa Wyszyńskiego kłopoty z katowicką cenzurą“

Artykuł ukazał się w "CzasyPiśmie".

  • Prymas Stefan Wyszyński a Górny Śląsk – kontakty, wizyty, wystąpienia.
    Prymas Stefan Wyszyński a Górny Śląsk – kontakty, wizyty, wystąpienia.

Rychła beatyfikacja prymasa Stefana Wyszyńskiego (na razie, z powodu pandemii, przesunięta na czas nieokreślony) spowodowała wzmożone zainteresowanie badaczy tą postacią, również w wymiarze jej kontaktów z Kościołami lokalnymi. Taka też publikacja powstała w odniesieniu do Górnego Śląska, a raczej diecezji katowickiej. Nie wszystkie wątki udało się w niej rozwinąć, a jednym z nich są ingerencje cenzorów w przekaz prymasa kierowany do wiernych z regionu górnośląskiego. Jakie fragmenty wypowiedzi kard. Wyszyńskiego trafiły do kosza katowickich cenzorów?

W momencie zaostrzenia polityki antykościelnej, co zbiegło się z objęciem urzędu prymasa przez Wyszyńskiego na początku 1949 r., pojawiły się pierwsze przeszkody ze strony Wojewódzkiego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Katowicach (WUKPPiW), czyli ówczesnej cenzury. W końcu maja 1949 r. zastępca naczelnika tego urzędu w Katowicach, Jan Wirecki, wystosował Pismo instrukcyjne nr 6, w którym zarządził, by nie zezwolić na opublikowanie odezwy prymasa Wyszyńskiego „Dziecko Drogie”. Wskazał, że znalazły się w niej takie fragmenty („Niech żaden dzień Twojego życia nie minie Ci bez modlitwy tak porannej jak i wieczornej. Nie wstydź się jej, nawet w otoczeniu ludzi bezbożnych”), które wprowadzały podział na wierzących i niewierzących. Ówczesne władze szermowały wówczas hasłami o wolności sumienia i wyznania, prowadząc zarazem walkę z Kościołem, m.in. pod pozorem obrony osób niewierzących. Nawet tak specjalistyczne, wewnątrzkościelne i z pozoru niegroźne dokumenty, jak „Instrukcja o kanonicznej wizytacji biskupiej” i „Plan protokołu z wizytacji kanonicznej parafii”, wydane przez kurię i prymasa, podlegały kontroli – należało przesłać je do katowickiego urzędu cenzorskiego, który podejmował ostateczną decyzję przed skierowaniem do druku.

Gorliwość pracowników katowickiego urzędu kontroli prasy w cenzurowaniu kościelnych wydawnictw dotknęła prymasa ponownie w 1957 r. Wtedy to zabroniono opublikowania w „Wiadomościach Diecezjalnych” dekretu prymasa o powołaniu Instytutu Prymasowskiego. Bp Herbert Bednorz tłumaczył we wrześniu 1957 r. w liście do kard. Wyszyńskiego, że wszelkie próby interwencji w tej sprawie okazały się nieskuteczne, i uznał, że skreślenie to jest charakterystyczne dla Katowic, gdyż inne urzędowe pisma diecezjalne dekret ten zamieściły.

Po uroczystościach jubileuszu ordynariusza katowickiego Stanisława Adamskiego, które odbyły się w listopadzie 1959 r., planowano wydanie specjalnego numeru „Wiadomości Diecezjalnych” z tekstami wystąpień oraz fotografiami. Początkowo cenzura nie zgodziła się na publikację tego wydawnictwa, po czym zażądano przedłożenia stosownego wniosku z solidnym uzasadnieniem, w celu przedłożenia go w Warszawie. W końcu jednak zgodzono się na druk, ale numer odesłano ze znacznymi skreśleniami. Wojewódzki Urząd Kontroli Prasy wykreślił wygłoszone podczas uroczystości przemówienia bp. Adamskiego i bp. Bednorza (cenzor w ogólne nie chciał podejmować dyskusji w tej kwestii), różne inne partie tekstu (głównie te dotyczące działalności społecznej i narodowej w życiorysie bp. Adamskiego) oraz fragmenty w autoryzowanym przemówieniu prymasa Wyszyńskiego. Gdy oświadczono cenzorowi, że zmieniona wersja przemówienia zostanie przedstawiona prymasowi do autoryzacji, ten nie krył zaskoczenia. Sufragan katowicki Juliusz Bieniek opisał wszystkie trudności z cenzurą w piśmie do kard. Wyszyńskiego, zwracając się równocześnie do niego z pytaniem, czy zgadza się na publikację swojej wypowiedzi ze skreśleniami. Kard. Wyszyński zgodził się na druk ocenzurowanej wersji przemówienia, z zaznaczeniem, iż publikowane będą jedynie fragmenty. Biskupi śląscy (Bednorz i Bieniek) przesłali prymasowi trzy egzemplarze wydrukowanych

„Wiadomości Diecezjalnych” z jego kazaniem, wyrażając żal, że „niestety nie można było podać z powodu skreśleń Cenzury całego przebiegu uroczystości”, oraz przepraszając, że można było przytoczyć tylko fragmenty jego wystąpienia.

Jakie to wywrotowe treści nie spodobały się cenzurze? Pierwszy z nich to fragment o związku miłości z dążeniem do sprawiedliwości doczesnej: „Ale niechby zabrakło raz wśród Ludu Bożego, tych cnót chrześcijańskich i nadprzyrodzonych, miłości Boga i bliźniego, wtedy życie nawet doczesne na tej ziemi stanie się niemożliwe. Wtedy pragnienia i tęsknoty za sprawiedliwością doczesną, materialną, ekonomiczną i społeczną – bez miłości – staną się utopią nieosiągalną”.

Władze uznały również za szkodliwe wyeksponowanie wyjątkowej roli kapłanów w społeczeństwie pod zaborami, ich zasług na niwie oświatowej i społecznej. Skreślono więc obszerny akapit: „Przecież był czas, że nikt właściwie nie zajmował się pracą społeczną, pracą dobroczynną, organizacyjną, oświatową. Ale kapłani katoliccy tworzyli instytucje, które były potrzebne ówczesnej wsi i miasteczkom. To kapłani przecież zakładali spółdzielnie, to oni tworzyli czytelnie ludowe, to oni zakładali kółka rolnicze, to nie kto inny, tylko oni zachęcali do rozwoju spółdzielczości, do tworzenia straży ogniowych, to oni zakładali biblioteki i domy ludowe. Polska cała, chociaż jeszcze w niewoli, zaczęła się pokrywać jakąś złotą siecią tych czynów błogosławionych, które były jakimś potężnym zrywem do wolności. A chociaż mieliśmy jeszcze na ręku kajdany, to już te kajdany podnosiły się do góry i dzwoniły: »Jesteśmy«! »Żyjemy«! »Pragniemy wolności i na nią zasługujemy«! Rzecz ciekawa, nawet duch pruski nie był zdolny zdusić tej pracy Kościoła i duchowieństwa katolickiego. Owszem, uszanował tę pracę, chociaż był jej przeciwny, tak jak szanował ludzi, których ducha zgnieść nie mógł. Nie zdołał”.

Cenzorzy wykazali się czujnością, gdyż sformułowania o kajdanach, wolności i trudnościach w ograniczaniu pracy Kościoła można było odnosić równie dobrze do czasów pruskich, jak i do ówczesnej Polski. Nie spodobało się im także podkreślenie korzyści z jedności religijnej narodu oraz wskazanie na obcość pogańskich symboli w odniesieniu do pomnika grunwaldzkiego (zwanego Światowidem):

„I bodaj, że największym wyrazem jedności politycznej powinno być utrzymanie religijnej jedności tego Narodu, że trzeba unikać za wszelką cenę wszelkich prób jakichś sztucznych tworzyw, jakichś kościołów innych, obcych, bo to jest znowu robienie z jednolitego ducha Narodu tego proszku, który tak był dla nas groźny za czasów pogańskich przed Chrztem Polski. Chyba dlatego też trzeba pracować i nad tym, ażeby w Polsce nadal, wszędzie, nawet na grunwaldzkim polu, patronował Krzyż, a nie Światowid, obce bóstwo, które nigdy w Polsce właściwie czczone nie było, chyba na wyspie Rugii”.

Zastrzeżenia cenzury pojawiły się w związku z fragmentem kazania prymasa Wyszyńskiego podczas pogrzebu bp. Adamskiego (1967 r.). Tym razem kardynał wspomniał, że ordynariusz katowicki spędził pięć lat na wygnaniu (w latach 1952–1956), ale wierzył, „że wyrzucony ze Stalinogrodu wróci do Katowic”. Fragment ten został wykreślony przez cenzurę i w „Wiadomościach Diecezjalnych”, osłabiając nieco wymowę kolejnych zdań prymasa, że: „Katowice w dziejach Narodu polskiego były, są i będą zawsze bogactwem tradycji i woli wierności! Zawsze będą Katowicami, tylko i aż... Katowicami, przed którymi pochylamy czoła w hołdzie”. Ponad dekadę po wstydliwym epizodzie stalinogrodzkim władze pilnowały, by nie podnosić głośno tego wątku historii miasta i regionu.

Śmierć prymasa przypadła na czas krótkiej odwilży systemu – tzw. karnawału „Solidarności”. Oznaczało to również poluzowanie więzów cenzury. Paradoksem historii było więc to, że ten hierarcha, przedstawiany przez lata przez propagandę PRL jako wróg systemu, w chwili względnej swobody wypowiedzi został pożegnany na łamach katowickiego dziennika partyjnego („Trybuny Robotniczej”) jako wybitny Polak, wielki patriota i mąż stanu. Nie dodano, że jego przekaz nieraz zniekształcano i wykreślano, a swój udział w tym miała również katowicka cenzura

Adam Dziurok – historyk, doktor habilitowany nauk humanistycznych, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie; redaktor naczelny półrocznika „CzasyPismo. O historii Górnego Śląska”.

Adam Dziurok, Jerzy Myszor, Pryma Stefan Wyszyński a Górny Śląk – kontakty, wizyty, wystąpienia, Instytut Pamięci Narodowej, Fundacja Centrum Badań nad Historią Kościoła im. ks. prof. Wincentego Myszora, Katowice – Warszawa 2020, 248 s.

Kontakty między prymasem Stefanem Wyszyńskim a Górnym Śląskiem nie były zbyt intensywne, ale miały swój charakterystyczny rys. W niniejszej publikacji autorzy skupili się na przedstawieniu relacji, jakie łączyły diecezję katowicką z abp./kard. Stefanem Wyszyńskim w okresie jego prymasostwa w latach 1949–1981. Obejmują one szereg różnorodnych płaszczyzn, na które składają się: wizyty prymasa na terenie diecezji (głównie w Piekarach Śląskich) oraz wygłoszone w tym czasie kazania, kontakty osobiste lub listowne między prymasem a biskupami śląskimi, kapłanami diecezji i mieszkańcami Górnego Śląska, wszelkie odniesienia do kwestii górnośląskich w wypowiedziach, zapiskach czy pismach prymasa oraz zachowane relacje i komentarze na temat stosunku duchowieństwa i wiernych diecezji do jego osoby (np. po aresztowaniu czy po śmierci prymasa). Kwestie te omówiono w pierwszej części publikacji, po której zamieszczono obszerny aneks z dokumentami. Zawiera on wszystkie listy i przemówienia skierowane do „wiernego ludu śląskiej ziemi”, a także ważniejszą korespondencję, której adresatami byli biskupi katowiccy. W aneksie znalazły również swoje miejsce m.in. wybrane listy biskupów śląskich do abp./kard. Wyszyńskiego czy też sprawozdania sporządzone przez Urząd/Służbę Bezpieczeństwa.

Źródła i literatura

  • Archiwum Archidiecezjalne Warszawskie, Sekretariat Prymasa Polski, SPP, II.1.40.
  • Archiwum Państwowe w Katowicach, Urząd Wojewódzki Śląski, Wydział Społeczno-Polityczny, 361.
  • Dziurok A., Myszor J., Prymas Stefan Wyszyński a Górny Śląsk – kontakty, wizyty, wystąpienia, Katowice – Warszawa 2020.
  • Marek Ł., Kler to nasz wróg. Polityka władz państwowych wobec Kościoła katolickiego na terenie województwa katowickiego w latach 1956–1970, Katowice 2009
do góry